STEFANIA KAMIENIECKA – “Nasze slowo” – WÜRZBURG – Nr.25(70) – 6.12.1992

..…Najnowsze obrazy Andrzeja Jana Piwarskiego nie nawiazuja juz tak jednoznacznie do polskich korzeni artysty, sa bardziej abstrakcyjne i nabraly bardziej uniwersalnego charakteru w przedstawianiu zwyciestwa dobra nad zlem. Polem jego zainteresowan jest swiat wrazen wspólczesnegoczlowieka, jego problemy cywilizacyjne, zatopione w stechnologizowanym pejzazu miejskim, widzianym jednoczesnie jako symbol zagrozenia spolecznego. W plótnach tych latwo mozna zauwazyc zapelne wyzwolenie sie z jakichkolwiek wzorców i tworzenie wyimaginowanych obrazów, powstajacych w procesie malowania, rozwijajacych swa wlasna rzeczywistosc. Ogladajac je odczuwa sie goraczke poszukiwan artysty. Sa one pelne znaków, które pragnie sie po swojemu odczytac poprzez wlasne przemyslenia. Obrazy te nie posiadaja tla, jedynie plaszczyzny konkretu i abstrakcji, silujace sie ze soba, walczace o lepsze. Poprzez rozbicie starych struktur artysta pokazuje postac ludzka w zgielku uczuc. Wiele obrazów odczytalam jako dzwonek ostrzegawczy dla wspólczesnego czlowieka, zagubionego z natloku wrazen, symboli, reklamy i innych akcesoriów wspólczesnej cywilizacji. Ale artysta ma inne zdanie na ten temat.
Wystawa, która odbywala sie w pazdzierniku w Zamku w Oberhausen byla dla artysty sprawdzianem percepcji jego nielatwej w odbiorze sztuku przez róznego widza. Przyrównal ja do wbijania gwozdzia w sciane i obciazenia go ponad jego wytrzymalosc, sledzenia ile jeszcze moze wytrzymac. Próba ta wypadla bardzo pomyslnie. Zakupiono wiele obrazów…

STEFANIA KAMIENIECKA – “Nasze slowo” – WÜRZBURG – Nr.25(70) – 6.12.1992