JACEK P.PROSZOWSKI ” Rzecz o Andrzeju Piwarskim ” – “Tydzien Polski” – LONDYN 4.02.1989

..Mialem okazje wielokrotnie slyszec Andrzeja Piwarskiego w rozmowach ze zwiedzajacymi jego wystawy. Zwykle ciekawymi i dociekliwymi, bezpardonowo indagujacymi twórce. A czemu to tak a to znowu tak , dlaczego?…Wszystkie te jednak pytania wynikaly z faktu, który dopiero pózniej sobie uswiadomilem. Ze malarstwo Piwarskiego wciaga, ze staje sie dla kazdego bliskie, ze jest przez uniwersalne wartosci jakie ze soba niesie bliskie kazdemu. Bo przeciez tylko w takiej wlasnie sytuacji bliskosci obcowania i zrozumienia czlowiek zadaje pytania, zaczyna dyskutowac. A Piwarski musi odpowiadac, chociaz malowanie przychodzi mu na pewno latwiej.
… “Moje obcowanie ze swiatem, z rzeczywistoscia, która mnie otacza – mówi Andrzej jest niezmiennym obcowaniem z czlowiekiem. Z jego tesknotami, nadziejami i marzeniami, jego kleskami, rozpacza i upadkiem. I dlatego w moim malarstwie staram sie uchwycic czesto owo mgnienie w zyciu ludzkim. Czesto nieuchwytne nawet mysla, a cóz dopiero w obrazie. Owo mgnienie kleski i sukcesu, radosci i rozpaczy. Na przyklad myslowe wspomnienie wydarzenia sprzed lat, które w tym momencie, w tej wlasnie chwili sklada sie w taki wyraz pojeciowo – intelektualny a nie inny”…

Przez swoja idee, filozofie tworzenia stal sie Andrzej Piwarski czlowiekiem ludzkiej wspólnoty. Malarzem uniwersalnym, który moze sie swoimi dzielami zadomowic równie dobrze w dalekiej Japonii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Francji jak i w Ojczyznie czy Republice Federalnej Niemiec. Jest on malarzem nie tylko o ustalonej renomie w swiecie i znanym pod kazda niemal szerokoscia geograficzna. Jest takze pozadanym czlowiekiem niosacym swoja sztuke i jej filozofie dla innych w kregu sztuka zyjacych.
… Uzywa on w swoich obrazach ciezkich faktur. Sluza one jednorodnosci koncepcji tych obrazów. Np. uzycie struktury ziemi w twarzy, postaci i pejzazy daje poczucie tej wszechogarniajacej jednosci. Niezniszczalnej materii w róznych formach od czlowieka po po pejzaz, której funkcja jednoczaca jest wlasnie ziemia. I tak u Piwarskiego portret staje sie pejzazem, a pejzaz wchodzi w czlowieka i nim sie wreszcie staje…

JACEK P.PROSZOWSKI ” Rzecz o Andrzeju Piwarskim ” – “Tydzien Polski” – LONDYN 4.02.1989