2008 – MUZEUM W KOSZALINIE

MUZEUM W KOSZALINIE – KOSZALIN – ANDRZEJ JAN PIWARSKI
Wystawa malarstwa – „Czerwienie, szarości i błękity”
30.05.2008 – 15.08.2008

W dniu 30 maja 2008 została otwarta uroczyście wystawa malarstwa Andrzeja Jana Piwarskiego z okazji siedemdziesięciolecia urodzin artysty. Na wernisaż przybyli przedstawiciele władz koszalińskich, artyści i liczni goście. Wystawę otworzył dyrektor muzeum p. Jerzy Kalicki witając artystę oraz gości. Prace oraz koncepcję wystawy przedstawiła kurator wystawy Marta Adamczak, omawiając pokrótce poszczególne prace i wprowadzając w kolejne kolorystycznie zróżnicowane sale od czerwieni poprzez błękity do szarości. Bogactwo zawarte w obrazach jest pełne ekspresji i mimo swej dynamiki wyciszone i zharmonizowane. Artysta podkreśla iż nie miał zamiaru malować abstrakcyjnych obrazów tylko fragmenty ludzkich działań na murze. Pomimo to działają one abstrakcyjnie. Publiczność stwierdziła iż już dawno nie widzieli tak dużej ilości abstrakcyjnych kompozycji. Wystawa składa się z 75 obrazów i grafik z ostatnich dwudziestu lat.
Martin Schönfeld, znany niemiecki krytyk sztuki w katalogu wystawy pisze m.in. „Motyw ściany nabrał dla Andrzeja Jana Piwarskiego bardzo dużego znaczenie w ukazywaniu przenikania doczesności oraz współistnienia przeszłości i przyszłości w obrazie. Sam Leonardo da Vinci doradzał młodym malarzom obserwować plamy na ścianach, ponieważ pełno na nich obrazów. Obserwując malarstwo Andrzeja Jana Piwarskiego chciałoby się powiedzieć, że wziął sobie tę radę do serca. Wiele jego dzieł zagęszcza obrazy na ścianach, które miał na myśli Leonardo. W ten sposób tworzą się nowe dzieła sztuki. Nakładając wiele warstw farby, mieszając ją z piaskiem, pyłem węglowym a przede wszystkim z mączką marmurową Andrzej Jan Piwarski osiąga szczególnie subtelną i specyficzną plastykę charakteryzującą jego obrazy. Odcienie dolnych warstw farby wydrapywane są jak sgraffito na powierzchnię. Linie, litery i słowa tworzą graficzne struktury, których jednak nie da się odczytać. Z powodu wielu nakładanych warstw tracą swoją czytelność. Delikatnym pokryciem przeźroczystymi farbami Piwarski osiąga bladość spłowienia. Powstaje wrażenie, jak gdyby napisy zostały rozmyte przez wiatr i wodę.
Andrzej Jan Piwarski tłumaczy w swoim malarstwie odległość w czasie; pod wieloma warstwami farby można rozpoznać jeszcze starsze warstwy obrazu. Napisy stają się przy tym jeszcze bardziej archetypowe. Również znaki tracą stopniowo swoją trwałą wymowę znaczeniową i nie mogą zostać przyporządkowane jednoznacznie konkretnemu językowi lub kulturze. Dzieła te nadają odbiorcy rolę archeologa, ponieważ oglądanie ich staje się procesem wizualnego badania. Malarstwo Piwarskiego stawia pytania, na które odpowiedzi może odgadnąć tylko sam odbiorca.”
Wystawa została przedłużona do 15 sierpnia 2008.